sobota, 24 września 2016

Pieczywo chrupkie- fit czy kit?

Nie wiem dlaczego, ale do pieczywa chrupkiego, czy też wafli ryżowych, ktoś przykleił łatkę, że są zdrowe, fit, itp. Sama bardzo długi czas byłam przekonana o ich dietetycznych właściwościach…
Pierwsze wątpliwości pojawiły się, gdy trafiłam do szpitala, ze zdiagnozowaną cukrzycą. Tam na wykładach, zdecydowanie odradzali spożywanie popularnych „tekturek” i „styropianu”. Mają one bardzo wysoki indeks glikemiczny, co oznacza, że po jego zjedzeniu, cukier bardzo szybko się podnosi, po czy gwałtownie spada. Cukrzykowi zdecydowanie odradzam :)
Teraz kiedy w Polsce, tak popularne staje się bycie fit, zdrowe odżywianie oraz ruch, doszło do tego, że coraz więcej osób czyta etykiety o wartościach odżywczych i kaloryczności zakupionych produktów. I jak się okazuje, ta powszechna opinia o zdrowych i dietetycznych właściwościach, wzięła się stąd, że najczęściej pieczywo nie zawiera konserwantów, jest znakomitym źródłem błonnika, bogate w witaminy. Jednak w porównaniu z naszym chlebem, wypada bardzo słabo. Normalne pieczywo zwiera dużo składników mineralnych, więcej białek, węglowodany złożone i jest bardziej sycące. W 100 g chleba razowego jest ok. 220-250 kcal, natomiast w pieczywie chrupkim aż ok. 350 kcal! Zdaniem dietetyków ciemne, pełnoziarniste pieczywo, jest dla nas najlepsze.

Ale ponieważ sama bardzo lubię smak pieczywa chrupkiego, sięgam po nie często między posiłkami, a wafle ryżowe, będą świetną przekąską po treningu jako źródło szybkiego dostarczenia cukru :)


środa, 21 września 2016

Przeziębienia ciąg dalszy...

Niestety nie udało mi się pozbyć przeziębienia… Zamiast poprawy, jest coraz gorzej! Osłabienie i ból głowy nie dają mi spokoju. Jest mi bardzo ciężko zrobić cokolwiek, nawet mycie podłogi dziś było wyzwaniem! Żeby było ciekawiej, to dziś rano mój mężczyzna oznajmił, że także jest chory, i bardzo boli go gardło… Jak wiadomo, gdy chłop choruje, świat się wali… Dlatego wykorzystuje, moje ostatnie chwile wolności :D Od rana szybko posprzątałam i zrobiłam zakupy. Ponieważ przeziębienie dopadło już wszystkich, dynia musi poczekać, a zajadać będziemy rosół! Pyszny, aromatyczny, z dużą ilością czosnku!!! Taki jak lubimy! 
A więc nakryta kocykiem, po sam czubek nosa, z ciepłym rosołkiem, czekam na powrót mego chorego chłopa… 


niedziela, 18 września 2016

Ach co za weekend..

Jest ciężko! Brak czasu, a do tego jakies okropne choróbsko się przyplątało! Także na gripexie, podczas jazdy, bo jakoś nagromadziło się spraw do załatwienia, postanowiłam szybciutko coś napisać :) Weekend się powoli kończy, i nie wiem jak u Was, ale u mnie wraz z końcem weekendu, skończyła się rownież piękna pogoda. Zawitała już typowa jesienna pogoda. A jak czuję jesień, to moją pierwszą myślą są dynie :) Standardowo zakup zleciłam swojej drugiej połówce i jak zwykle mnie nie zawiódł :) Mam ich jak na lekarstwo!!! i teraz zamiast jednej zupki i pieczonej dynii, muszę poszukać inspiracji, co by tu z nimi zrobić... Od jutra zaczynam działać! A tymczasem baza na 150% i dalej w drogę! 

czwartek, 15 września 2016

OSTRPEST

Ostatnio chodząc po sklepie, usłyszałam rozmowę dwóch kobiet, dotyczącą ostropestu. Nigdy o nim nie słyszałam, ale ponieważ rozmowa dotyczyła spożywania wina w nadmiernej ilości, zaintrygowało mnie to, bo jak wiadomo dość często sięgam po kieliszek :D Tak więc, bez wahania zakupiłam owy produkt. Wróciłam do domu, i sprawdziłam co to za ziółko.
Ostropest- roślina z rodziny astrowatych, ceniona za działanie antyhepatoksyczne. Jest stosowany w toksyczno-metabolicznych uszkodzeniach wątroby. Chroni więc miąższ wątroby i nerek przed szkodliwym działaniem trucizn, np. muchomora, pestycydów, alkoholu. Swoje działanie zawdzięcza sylimarynie, która należy do przeciwutleniaczy, wymiatając wolne rodniki z organizmu. Ponadto : 
- łagodzi skutki uboczne farmakoterapii
- stymuluje regeneracje starych i wytwarzanie nowych komórek    wątroby
- zmniejsza ryzyko pojawienia się raka wątroby
działa przeciwzapalnie
- jest stosowany w leczeniu wirusowego zapalenia wątroby typu A, B i C
- zapobiega marskości wątroby
- pomaga zwalczyć dolegliwości żołądkowo-jelitowe, brak łaknienia, wzdęcia, gazy
- pomaga przy wyregulowaniu czasu krwawienia menstruacyjnego
- ponadto można go stosować w celu powstrzymywania krwawień z nosa, żylaków odbytu i niektórych krwawień macicznych
- obniża poziom cholesterolu
- wspomaga leczenie osób z chorobą alkoholową
- jest polecany przy zaburzeniach wątroby spowodowanych złą dietą
- korzystne działanie wywiera także u osób chorych na cukrzyce, normując poziom glukozy we krwi

Jak widać jego zastosowanie jest szerokie, także polecam, i sama od dziś zaczynam używać :)


wtorek, 13 września 2016

Na pełnych obrotach

Ależ dziś mam urwanie głowy!!! Z tego wszystkie zapomniałam nawet wymienić wkłucie …
Także zrobiłam chwilę przerwy, aby powymieniać wszystko! Te trzy dni niesamowicie szybko mijają.
Po paru godzinach, zrezygnowałam też z przywrócenia, poprzedniej strony i zmontowałam nową ( mam nadzieję, że tym razem nic nie zepsuje ;D )
Także zapraszam na www.sama-sobie.pl i życzę miłego dnia!
A ja zabieram się do pracy :)


poniedziałek, 12 września 2016

No to zaczynam :)

Ponieważ na poprzedniej stronie coś się zepsuło ( prawdopodobnie ja zepsułam ), na szybko stworzyłam nowego bloga :) Mam nadzieję, że szybko się uporają z ta usterką…
Póki co postaram się, aby wszystko jakoś odtworzyć tutaj :)